czwartek, 3 listopada 2011

Odśnieżarki cz. 2


Czy współczesne odśnieżarki mechaniczne są rozwiązaniem problemu?

Unsnowing
Skoro już wiemy jakie obowiązki spoczywają na nas zastanówmy się co nam grozi jeśli nie sprostamy tym obowiązkom.
Wbrew pozorom najmniej dotkliwa kara to mandat z rąk Straży Miejskiej. Straż Miejska może wezwać do szybkiego uprzątnięcia śniegi i zlikwidowania gołoledzi lub swoją „prośbę” wzmocnić mandatem. Wysokość mandatu wynosi od 20 do 500 zł. Policja zwyczajowo posługuje się wyższym taryfikatorem a zupełnie będzie źle jeśli sprawa trafi do sądu. Czyn właściciela nieruchomości może stanowić wykroczenie z art. 117 Kodeksu wykroczeń, zagrożone grzywną przed Sądem w wysokości 1500 zł. Dużo wyższe sankcję przewidziane są dla terenów budowy gdzie kara może sięgać 100 stawek dziennych.
Ale to nic gdy będziemy mieli pecha i ktoś na „naszym” chodniku pośliźnie się i dozna uszczerbku na zdrowiu. W razie wypadku będziemy odpowiedzialni za szkody jakie w jego wyniku powstały. Poszkodowany po wskazaniu kto zaniedbał swoje obowiązki może domagać się zwrotu kosztów leczenia, zniszczonego telefonu, laptopa, okularów, ubrań oraz utraconych przez wypadek zarobków. Może z tego się zebrać naprawdę pokaźna kwota.
Właściciel, który ma obowiązek odśnieżyć i usunąć lód z chodnika i terenu posesji, musi liczyć się tym, że w razie wypadku na tym terenie będzie musiał wypłacić odszkodowanie, rentę lub zadośćuczynienie osobie poszkodowanej. Za połamane z powodu gołoledzi kończyny ponosi odpowiedzialność na zasadzie winy i dlatego, aby poszkodowany mógł uzyskać odszkodowanie, powinien mu ją udowodnić. Nie ma przepisu Kodeksu cywilnego, który wprost regulowałby wskazaną sytuację. Stąd też odpowiedzialność w takich wypadkach opiera się na zasadach ogólnych prawa cywilnego. Każda osoba, która ze swej winy wyrządziła drugiemu szkodę, zgodnie z treścią art. 415 kc, obowiązana jest do jej naprawienia ( „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia” ). Szkodą w rozumieniu art. 444 kc są również wszelkiego rodzaju uszkodzenia ciała, o które nie trudno na oblodzonym czy też zaśnieżonym chodniku. Zgodnie z przywołanym wyżej przepisem, poszkodowany, który poślizgnie się na nieodśnieżonym bądź śliskim chodniku, może domagać się zwrotu wszelkich wynikłych z tego powodu kosztów, w szczególności leczenia, a nawet kosztów przygotowania do innego zawodu, jeżeli zdarzenie prowadzi do inwalidztwa. W przypadku wyjątkowo nieszczęśliwych wypadków, prowadzących do całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej, sprawca szkody może zostać zobowiązany do zapłaty renty. Urazy doznane w wyniku poślizgnięcia mają częstokroć nie tylko wymiar fizyczny, ale również są źródłem wielu cierpień psychicznych oraz bólu, co z kolei może uzasadniać żądanie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w oparciu o treść art. 445 § 1 kc Jeżeli właściciel dobrowolnie nie wypłaci odszkodowania, to wówczas poszkodowany musi dochodzić roszczeń w sądzie. Często czeka go długi i skomplikowany proces, bo przepisy nie precyzują, w jakim terminie po opadach śniegu właściciel nieruchomości musi dokonać odśnieżania i usunięcia oblodzenia. Sąd ustali też, czy lód zalegał długo, czy postał na skutek ostatnich opadów. Właściciel nieruchomości zostanie zwolniony od odpowiedzialności, wówczas gdy nie zapewnił skutecznego odśnieżania chodnika podczas trwających opadów i nie dopuścił się zaniedbania podczas odśnieżania. Udowodnienie winy należy do poszkodowanego (art. 6 K. c.). Poszkodowany musi bowiem wykazać, że pozwany:
  • miał obowiązek utrzymania chodnika czy jezdni w należytym stanie;
  • obowiązkowi temu nie uczynił zadość;
  • nieuczynienie zadość temu obowiązkowi nastąpiło wskutek niedołożenia należytej staranności – oznacza to w praktyce, że pozwany miał realną możliwość np. odśnieżenia chodnika, a tego nie uczynił.
Właściciel nieruchomości może się, jak wspinałem wcześniej, zgodnie z brzmieniem art. 429 kc, uwolnić od odpowiedzialności związanej z utrzymaniem porządku na chodniku poprzez powierzenie wykonywania tego obowiązku innej osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swojej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności. Obowiązek ten powierzyć można również innym, „niefachowym” podmiotom, jednakże w takiej sytuacji należy liczyć się z zarzutem winy w wyborze, co może skutkować odpowiedzialnością właściciela za powstałą szkodę.
Inną możliwością zabezpieczenia interesów właściciela nieruchomości jest zawarcie stosownej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel, w myśl art. 822 § 1 kc, zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.
Chyba jednak lepiej kupić odśnieżarkę.
czytaj dalej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz